TRANSLATE

środa, 18 grudnia 2013

Rozdział 14
 Po upojnej mocy z Kubą wszystko było jasne, jestem cholernie w nim zakochana!! Nie wiem czy to dobrze, ale raczej tak. Ciekawe, czy dla niego to nie była tylko jednorazowa przygoda?? Myślę, że on taki  nie jest, ale co ja sie wypowiadam, jak go całe zycie nie znam! 

                                                           ***
Zadecydowaliśmy, że wracamy do Polski. Kuba i Łukasz tez jada! Chyba im sie tam spodobało, ale niby co tam jest takiego fajnego!? A no tak zapomniałam MY!! Więc się spakowalismi i do auta!!
                                                      
                                                        ***
W połowie drogi każdy po mału zasypiał. Nie wiem czemu, ale tak było. Jechaliśmy na autostradzie prawie 220 km/h!! Ale na nikim to nie robiło wrażenia. Ja chyba jako jedyna przytomna jeszcze (prowadziłam, więc nie miałam wyjścia), chciałam skręcić na drugi pas i prze ten sen nie zauważyłam jak pierdolnęłam w drugie auto!!! Obróciliśmy sie o 360 stopni!! Chodź wiedziałam że wszyscy umrzemy to nie nie bałam! Bo tak chciałam zginąć, wśród przyjaciół! To najpiękniejsza śmierć jaka sie mo,że człowiekowi wydarzyć!
                                            KONIEC!!!
 No w końcu bo mnie już ten Blog dobijał!!!haahha strasznie długi, ale jest!! I nawet 10 minut nie pisałam! Ha! Jestem boska!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz